Jarosław Kaczyński odniósł się do wyników wczorajszych wyborów uzupełniających do Senatu jakie przeprowadzono na Śląsku określając je jako zapowiedź nadchodzącej zmiany. Potrójne zwycięstwo kandydatów partii prowadzącej w sondażach z pewnością raduje cały obóz niepodległościowy, nawet pomimo śmiesznie niskiej frekwencji. Gwoli ścisłości warto jednak przypomnieć jaka była przyczyna rozpisania samej elekcji:
Jak widać w szczegółach oczekiwana z utęsknieniem przez prawicę zmiana nie jest wcale taka znacząca, wręcz nieistniejąca. Obiektywnie rzecz ujmując trzy stołki zajmowane dotychczas przez PiS zostały po prostu obsadzone kolejnymi politykami z tej partii. Nie nastąpiły żadne zmiany w poparciu ani tym bardziej napływ nowego elektoratu. Ponadto, biorąc pod uwagę fakt, że 2 mandaty zostały zwolnione na skutek przeprowadzki dotychczasowych senatorów do Parlamentu Europejskiego, śmieszny wydaje się zarzut Prezesa wobec Donalda Tuska na temat ucieczki do Brukseli. Temat seryjnego prowodyra kosztowych przedterminowych wyborów, ex-posła, ex-senatora i przyszłego ex-europosła Bolesława Piechy, można tylko litościwie przemilczeć.
