Inwestowanie na giełdzie to zajęcie ryzykowne i wymagające choćby elementarnej wiedzy ekonomicznej, a co za tym idzie jest zarezerwowane dla profesjonalistów bądź w najlepszym wypadku pasjonatów z wolnym zapasem gotówki. Wydawało by sie, że zamrożenie własnych oszczędności w akcjach tej czy innej spółki to decyzja, którą warto podjąć świadomie i z uwzględnieniem wszystkich konsekwencji, zarówno tych pozytywnych jak i tych nieco mniej. Tymczasem zdrowy rozsądek nie ma najwyraźniej zastosowania w przypadku emisji akcji telewizji niepokornej. Pan wiceprezes Sakiewicz wyszedł z założenia, że nabywcą udziałów jego TV Republika może zostać dosłownie każdy, w tym także, a może zwłaszcza, ci mniej rozgarnięci inwestorzy. Tym sposobem dla wszystkich ekonomicznych analfabetów w obozie patriotycznym już w dzisiejszym numerze Gazety Polskiej została wystosowana specjalna instrukcja, pokazująca jak w zaledwie 3 krokach szybko i bez zbędnych formalności zasilić kieszeń pana Tomasza. Jedyne wymaganie jakie stawia się czytelnikowi myślącemu samodzielnie to wypełnienie specjalnego formularza zgodnie z instrukcją. Dodatkowo, aby uniknąć ryzyka, że jakakolwiek zagubiona owieczka przypadkiem przegapi okazję na inwestycję swojego życia, wedle zapewnień redaktora instrukcja ta będzie dostępna także jutro oraz w kolejne dni, zapewne aż do wyczerpania zapasów akcji.
Dla tych nielicznych sceptyków, którzy mieliby jakiekolwiek wątpliwości, całkowicie nieuzasadnione rzecz jasna, pan Tomasz przy okazji promocji wspomnianej wyżej instrukcji przypomina także niedawne słowa proroka Jarosława o tym, że wolne media trzeba wspierać. Nie da się ukryć, że “Polskęzbaw” Kaczyński faktycznie zachęcał swego czasu do zakupu akcji pierwszej telewizji po prawej stronie. Ciekawe czy prezes partii prowadzącej w sondażach już postąpił zgodnie z instrukcją?
