kalkus kalkus
450
BLOG

żal.pl

kalkus kalkus Polityka Obserwuj notkę 8

Poczucie zażenowania i ogromnego żalu to jedyne refleksje jakie towarzyszą, gdy patrzy się na najnowszą niepokornąokładkę periodyku braci Karnowskich. Żal przede wszystkim tych naprawdę wielkich osobistości i bohaterów z kart naszej historii, których rzeczywisty wkład, zasługi oraz poświęcenie zostają na naszych oczach zmiażdżone i przyrównane do, co prawda tragicznej i niepotrzebnej, ale nadal tylko przypadkowej śmierci. Żal dziennikarzy, którzy piszą i komentują otaczającą nas rzeczywistość, których autorytet i punkt widzenia jest rujnowany doborem okładki przez fanatycznych wyznawców jednej opcji zasiadających w kolegium redakcyjnym. Żal młodego artysty, który z niezrozumiałych pobudek stworzył takiego oto gniota, poświęcając przy tym swój talent na ołtarzu taniej propagandy i partykularnych interesów partyjnych. Wreszcie żal świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego, któremu chyba w najgorszych koszmarach nie śniło się, że stanie się ikoną prymitywnej martyrologii portretowanej tandetnymi obrazami i kiczowatymi replikami samolotu, w którym odbył swą ostatnią podróż.

Żal tysięcy rodaków, którzy wydają często ostatnie oszczędności by finansować prywatne folwarki Karnowskich, Sakiewiczów i im podobnych, których medialne konglomeraty nienawiści perfidnie ukrywane są pod płachtą wzniosłego patriotyzmu i fałszywej troski o dobro innych. Żal wielu Polaków podłamanych trudną sytuacją życiową, którzy wobec ewidentnej nieudolności i niekompetencji władzy jedyną nadzieję pokładają w demagogu i megalomanie, którego celem w życiu wydaje się chęć pomszczenia śmierci brata. Żal wyborców partii dumnie nazywającej się prawą i sprawiedliwą, której zaplecze intelektualne sprowadza się do bezideowych działaczy i lizusów, która mentalnością utkwiła w połowie ubiegłego wieku oraz która za punkt honoru postawiła sobie zniszczyć doszczętnie wszystko i wszystkich, którym udało się cokolwiek dokonać przez ostatnie 20 lat. Żal rzeszy sfrustrowanych, domowych rewolucjonistów, dzielnie walczących o wolność uciemiężonej ojczyzny ksenofobicznymi komentarzami na pseudo-niezależnych forach dyskusyjnych, dla których szczytem poświęcenia i kreatywności jest pisanie kapitalikami wszelkich wystąpień PO w tekście. Żal tych 20% wierzących ślepo w zamach i religię smoleńską, którzy wbrew faktom i zdrowemu rozsądkowi dali się omamić pseudonaukowym wywodom i dla których przejście od nieścisłości w raporcie do skoordynowanego mordu politycznego jest takie proste i oczywiste, że wystarczy do tego filmik załączony do Gazety Polskiej, blef o dokumencie zakupionym na rosyjskim bazarze czy dwa rozmyte piksele na zdjęciu satelitarnym. Żal tych wszystkich ludzi, których poziom nienawiści i frustracji przesłania otaczający świat, których zacietrzewienie pozbawiło zdolności komunikacji z innymi uniemożliwiając choćby normalną rozmowę z rodziną czy przyjaciółmi bez wtrącania wątku politycznego do każdej dyskusji. Tak po prostu, po ludzku, żal nas wszystkich. Mam wrażenie, że właśnie o żalu i smutku wspomnieliby nasi wielcy rodacy, tak niesłychanie krzywdząco karykaturalnie sportretowani na tej nieszczęsnej okładce…

kalkus
O mnie kalkus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka